Najbliższy tydzień w Paryżu będzie rozbrzmiewał muzyką w różnych stylach i formach.
Zaczynam oczywiście od poniedziałkowej Fete de la Musique (21 czerwca). Co roku w czerwcu Paryż zamienia się na jeden dzień w Miasto Muzyki – gra się wszędzie (w klubach, na stadionach, na skwerach, w parkach, na ulicach), gra się wszystko (jazz, rock, world music, muzykę klasyczną, piosenkę francuską, soul) i gra się praktycznie o każdej porze. W tym roku jednak w tym całym bogactwie stylów, lokalizacji i lokali, wprowadzono jedno ograniczenie: gra się wyjątkowo kobieco. 29-ta edycja Fete de la Musique celebruje bowiem muzykę kobiet (musique au féminin) i przeglądając program przewidzianych na poniedziałek koncertów, nie da się tej feministycznej tendencji nie zauważyć. Nie będę nawet próbowała streścić programu tegorocznej imprezy, kto ciekaw niech zajrzy tutaj i złapie się za głowę widząc 67 stron (!) paryskiego programu. A jak już ochłonie, niech sobie coś ciekawego wybierze – albo po prostu powłóczy się w poniedziałek po Paryżu i da się skusić kobiecym dźwiękom stolicy.
Dla tych, których nadmiar wyboru paraliżuje, proponuję o wiele spokojniejszy i ciut bardziej koneserski Paris Jazz Festival w Parc Floral. Nie dość, że jeden gatunek muzyki (jazz), nie dość, że w jednym miejscu (Parc Floral, jeden z piękniejszych paryskich parków), to jeszcze ograniczony czasowo (koncerty tylko w weekendy po południu). Sama zajrzałam na imprezę w zeszłą niedzielę, kiedy to na scenie przy palmiarni publiczności do pikników przygrywał nasz polski Jan Garbarek. I choć przyznaję, że fanką jazzu nie jestem, to koncert w pięknym otoczeniu, przy (wyjątkowo w zeszłą niedzielę) pięknej pogodzie i w pięknej cenie 5 euro zaliczyłam do wydarzeń udanych i potencjalnie do powtórki, zwłaszcza w wersji piknikowej. Festiwal potrwa do 1 sierpnia, o tym, jacy artyści zawitają do Parc Floral w paryskim Bois des Vincennes w kolejne weekendy, przeczytacie tutaj.
A na koniec z zupełnie innej beczki, trochę przewrotnie i popkulturowo: festiwal Paris Hip Hop – 2 tygodnie hip-hopowego szaleństwa (od 22 czerwca do 4 lipca). 300 artystów, 15 wydarzeń (koncerty, imprezy taneczne, wystawy street art i graffitti, konferencje i debaty) i duuużo słów – osobiście mam dziwną słabość do hip-hopu w języku Moliera, ale nie jestem na tyle undergroundowa i – jak to mawiają Francuzi – branchée, żeby Wam tu o występujących na festiwalu artystach ekspercko opowiadać – niech zatem chłopcy przedstawią się sami:
19/06/2010 o 22:25 ·
Szkoda tylko, ze to Swieto muzyki odbywa sie w poniedzialek, gdy wszyscy sa w pracy…no ale pozostaje wieczor!
21/06/2010 o 09:35 ·
O Garbarku dowiedzialam sie za pozno, czego bardzo bardzo zaluje :(
Natomiast wczoraj bylam na koncercie w ramach innego „festiwalu”- „Chopin au Jardin du Luxembourg”. Darmowe koncerty szopenowskie (bedezie tez Mozdzer) to niezla gratka. Tylko wczoraj bylo lodowato jak diabli :(
Link: http://www.institutpolonais.fr/#/event/166/1
Pozdrawiam :)
21/06/2010 o 11:37 ·
holly, no niestety, też byłam tym poniedziałkiem trochę zdziwiona- na szczęście najatrakcyjniejsze koncerty i tak zaplanowane są na wieczór!
Hortensja, ja szczerze mówiąć Garbarkiem zachwyciłam się średnio, natomiast Móżdżera uwielbiam i już lecę sprawdzać kiedy gra – dzięki za linka! :) Pozdrawiam i też mam nadzieję, że ta zima w lecie się w końcu skończy!!
23/06/2010 o 22:22 ·
hej hej a ja zajrzałam się dopytać, czy to od Ciebie dostałam kartkę ze Stambułu? Jeśli tak, to wielkie dzięki. Pozdrawiam:)
24/06/2010 o 09:44 ·
chiara: Tak, ode mnie:) Wreszcie mi się udało!;)(choć i tak nie zupełnie tak do końca – patrz podwójne znaczki;)) Pozdrawiam!
24/06/2010 o 12:16 ·
a bo się podpisałaś tak trochę enigmatycznie, stąd nie wiedziałam na 100%;) cieszę się, że wyprawa się udała.